Teleturnieje

Jacek Kurski o zamieszaniu wokół show „Jaka to melodia?”: „Wyrwaliśmy TVP z zależności od producenta zewnętrznego”

Rober Janowski jako prowadzący program "Jaka to melodia?" | fot. mw media

Telewizja Polska przejęła prawo do realizacji formatu „Name That Tune”, czyli show „Jaka to melodia?”. – To wielki sukces mojej prezesury, po blisko 20 latach pominęliśmy producenta i ograniczyliśmy koszty – mówi Jacek Kurski, prezes TVP.

W najnowszym wydaniu magazynu „Flesz” ukazał się promowany na okładce artykuł nt. teleturnieju „Jaka to melodia?” w TVP1, który od 1997 roku realizuje na zlecenie nadawcy firma Media Corporation. Magazyn – powołując się na informatorów w TVP – podał, że prowadzący Robert Janowski rozstaje się z Telewizją Polską, bo TVP chce zmienić formułę programu. Tą zmianą miało być m.in. dodanie do repertuaru pieśni patriotycznych oraz przeniesienie Janowskiego z kontraktu (podpisywanego z Media Corporation) na etat w TVP. Niektóre media, przedrukowując wiadomość z „Flesza”, podawały nieprawdziwą informację o całkowitym zdjęciu show z anteny.

Show „Jaka to melodia?” wróci na antenę Jedynki. Będzie już jednak produkowany wewnętrznie przez TVP, a nie przez producenta zewnętrznego jakim przez 19 lat była firma Media Corporation. – „Jaka to melodia?” w odświeżonej formie wciąż będzie obecna w Jedynce. Telewizja Polska nabyła prawa do formatu „Name That Tune” i będzie go samodzielnie produkować w celu optymalizacji kosztów i uatrakcyjnienia audycji. Aby program spełniał najwyższe standardy, TVP nawiązała bezpośrednią współpracę z właścicielem formatu Ralphem Rubensteinem – tłumaczy Telewizja Polska w oficjalnym komunikacie.

Firma Media Corporation potwierdziła, że nie posiada już licencji na realizację polskiej wersji teleturnieju, ale nadal dysponuje prawem do polskiej nazwy „Jaka to melodia?”. – Prawa do tytułu „Jaka to melodia?” ma od początku produkcji producent programu tj. firma Media Corporation. W tym roku TVP kupiła prawa do formatu „Name That Tune”. Nie wiemy, jaki program, pod jakim tytułem, z kim jako prowadzącym będzie produkowany przez TVP od jesieni, na postawie formatu „Name That Tune” – mówi Katarzyna Ocioszyńska, prezes Media Corporation.

Prezes TVP Jacek Kurski podkreśla, że do przejęcia licencji spółka przygotowywała się od dawna, ponieważ chciano ograniczyć koszty związane z produkcją. – „Jaka to melodia?” nie zniknie z TVP1, a Robert Janowski otrzymał od TVP propozycję dalszej współpracy – zapewnia Kurski. – To wielki sukces mojej prezesury. Po 19 latach uzależniania Telewizji Polskiej od produkcji zewnętrznej, wystarałem się o pominięcie pośrednika w postaci firmy Media Corporation – wyjaśnia Kurski.

O przejęciu licencji prezes TVP wspominał już w zeszłym tygodniu na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Tłumaczył wówczas posłom, że zarząd TVP doprowadził do kupna licencji na program „Jaka to melodia?”, z której do tej pory nadawca publiczny korzystał poprzez pośrednika. W tej sprawie Kurski spotkał się osobiście z Ralphem Rubensteinem, właścicielem formatu. – Po prawie 20 latach traktowania nas jako przystawki do producenta, Telewizja Polska odzyskała podmiotowość. Granie Robertem Janowskim jest elementem nacisku na TVP ze strony tych, którzy utracili monopol na pośrednictwo formatem. W dalszym ciągu widzę Roberta Janowskiego jako prowadzącego ten teleturniej – tłumaczy Kurski.

W celu unowocześnia i uatrakcyjnienia formuły „Jaka to melodia” TVP rozważa zwiększenie liczby prowadzących. Nie wiadomo jeszcze, czy Robert Janowski zdecyduje się prowadzić widowisko. Telewizja Polska złożyła mu propozycję dalszej współpracy, ale na nowych warunkach. Aktor jest jednak niezadowolony z faktu, że TVP przejęła program od pośrednika, a pracownicy Media Corporation stracili pracę przy widowisku. – Po 20 latach ludzie zostali pozbawieni pracy – mówi z rozgoryczeniem.

Jacek Kurski zwraca uwagę, że to kolejny „fake news” w ostatnim czasie, dotyczący Telewizji Polskiej, który nadawca musi oficjalnie dementować. – Za wszelką cenę próbuje się zmyślonymi informacjami, z powoływaniem się na nieistniejące źródła, wytworzyć zły klimat wokół TVP. To karygodne. Zrobiliśmy coś niezwykłego i szlachetnego: wyrwaliśmy TVP z zależności od producenta zewnętrznego. A teraz odczuwamy nacisk, aby poprzedni model biznesowy przywrócić – podkreśla Kurski. – Do tej pory Telewizja Polska działała na własną niekorzyść, udawała, że nie może odkupić praw do realizacji formatu. Firma Media Corporation odnawiała sobie licencję dopiero po zamówieniu ze strony TVP – zaznacza prezes TVP.

[Wirtualne Media]

Poprzedni artykułNastępny artykuł