Tajemnice „Big Brother 3: Bitwy”: bitwa z Wielkim Bratem

Mówi się, że Wielki Brat widzi wszystko. Historia reality shows dowodzi, że Wielki Brat co prawda widzi i wie wszystko, ale niechętnie dzieli się tą wiedzą z widzami. Nie inaczej było w przypadku trzeciej edycji „Big Brothera”.

W trzeciej polskiej odsłonie programu „Big Brother” niewątpliwie wielu mieszkańców zjednoczyło się we wspólnej bitwie przeciwko Wielkiemu Bratu, który nie był już takim, jakim pamiętali go uczestnicy pierwszej i drugiej edycji. Zgodnie z założeniem producentów, Wielki Brat miał być srogi, nieustępliwy i niewdający się z uczestnikami w pogaduszki w Pokoju Zwierzeń. Osoby zamieszkujące Dom szybko odnalazły w Wielkim Bracie wspólnego wroga. Może nie do końca w Wielkim Bracie, co w stosowanych przez niego zasadach. Niewątpliwie w gronie najbardziej walecznych uczestników znaleźli się Agnieszka „Zołza” Koziołek i Wojciech „Brenas” Bernacki. Czy jednak widzowie byli świadkami prawdziwych potyczek, jakie rozegrały się w programie? Z czego te bitwy wynikały? I dlaczego nigdy nie pokazano ich polskim widzom? Przed Wami czwarta część kulis bitwy z Wielkim Bratem. Czytaj

„Zołza” i „Brenas” w „Big Brother: Rodzina i Przyjaciele”

Gośćmi dzisiejszego programu „Rodzina i Przyjaciele” byli jedni z najbardziej kontrowersyjnych uczestników trzeciej edycji „Big Brother” – Agnieszka „Zołza” Koziołek i Wojtek „Brenas” Bernacki.

W Domu często sprzeciwiali się Wielkiemu Brat kierując się własnymi zasadami. Odmówili nominacji i zabiegali o zmianę regulaminu. Wojtek po kilku dniach wszedł na dach i opuścił grę. „Zołza” została, by „wyrwać chwata” i zmienić zasady. Teraz stwierdzili, że niczego nie żałują. W dzisiejszym programie nie zabrakło także innych gości – Anny Hoksy, Iwony Guzowskiej oraz dowódcy drużyny czerwonych z czasów pobytu mieszkańców na poligonie.

Brenas przyjacielem… Gulczasa!

Oto wywiad z Piotrem Gulczyńskim – uczestnikiem pierwszej edycji „Big Brother”, z którego dowiadujemy się, że Piotr jest przyjacielem Wojtka Bernackiego.

-Czy zmieniło się twoje życie od czasu wyjścia z „Big Brother”?
-Moje życie nigdy nie było nudne, jednak od czasu programu nabrało jeszcze większych barw. Tak naprawdę jest super. Na każdym kroku jestem rozpoznawany i mile przyjmowany przez swoich sympatyków, których mi nie brakuje. Do tego dochodzą jeszcze profity finansowe.

-Zagrałeś w filmie, widać cię w reklamie…
-Zaraz po wyjściu z programu miałem wizję własnego produktu. To znaczy piwa „Gulczas”. Teraz pracuję nad jego dystrybucją. Co do filmu, to nie jest on jakiś tam górnolotny, ale można się pośmiać. Czytaj

Wojtek Bernacki na czacie

Wojciech Bernacki na czacie przeprowadzonym w Onet.pl powiedział, że sam do końca nie wie dlaczego opuścił Dom Wielkiego Brata. Zapewnił jednak, że powróci na śniadanie wielkanocne, a jeżeli zechcą tego widzowie – zostanie na dłużej. Wojtek stwierdził, że w Domu było „mało czadu”. Gdyby było więcej atrakcji, nie wyszedłby. Spośród mieszkańców najbardziej nie lubił Mieczysławy Nieszczególnej (Magdy). To ją i „Pabla” nominowałby, gdyby odbyły się normalne nominacje. Jego zdaniem program powinni wygrać Kasia „Ruda” lub Arek, gdyż to oni najbardziej potrzebują pieniędzy.

Ucieczka z Domu Wielkiego Brata

– To na razie, idę do domu – powiedział Wojtek Bernacki i opuścił Dom Wielkiego Brata. Za najlepszą drogę ewakuacji uznał dach. Wczoraj przed południem Wojtek pożegnał się z kolegami, wskoczył na dach i tyle go widzieli. Jego wyjście sfilmowały kamery, które akurat tego dnia zostały umieszczone na dachu.

Ta edycja „Big Brother” obfituje w skandale. Zaczęło się już drugiego dnia, gdy dwójka zawodników uprawiała seks. Potem okazało się, że jednym z uczestników jest człowiek oskarżony o kilka przestępstw. Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji uznał program za propagujący przemoc i niemoralne zachowania i ukarał TVN karą w wysokości 300 tys. zł. Teraz mamy ucieczkę. Czytaj

Wojtek Bernacki opuścił Dom

Wczoraj wieczorem Wielki Brat zaproponował Wojtkowi i Agnieszce „Zołzie” układ – jeżeli przyjmą automatyczną nominację i uszanują decyzję widzów, Wielki Brat odstąpi od punktów regulaminu, który mówi o nominowaniu jedynie osób z drużyny przegranych. Wojtek i Agnieszka przystali na to.

Dziś Wojtek zerwał umowę – podjął decyzję o opuszczeniu Domu. Podczas gdy mieszkańcy przygotowywali się do bitwy, Wojtek powiedział: „To na razie, idę do domu”, po czym wszedł na dach budynku. Mieszkańcy próbowali go powstrzymać – „Daj spokój Wojtek! Zejdź! Nie wygłupiaj się”. Nie słuchając, Wojtek obszedł dach dookoła, pożegnał się z operatorami kamer i udał się w swoją stronę.

Nominowani razem opuszczą Dom

Dziś przyszedł czas na drugie nominacje. Na początku Wielki Brat ogłosił ich zasady – „Zwycięzcy nominują w Pokoju Zwierzeń, przegrani w salonie – przy wszystkich. Głosy oddawać można tylko na drużynę przegranych”.

Wielki Brat poinformował, że być może zmieni zasady głosowania. „Kto w zeszłym tygodniu był wygrany? Trochę serca Prezesie!” – krzyczała Agnieszka „Zołza”. W Pokoju Zwierzeń Wielki Brat zapytał „Zołzę” i Wojtka, czy chcieliby zmienić zasadę dotyczącą nominacji przegranych. Oboje powiedzieli, że niczego bardziej nie pragną. Martyna Wojciechowska skomentowała ich wypowiedzi, twierdząc, że gdyby niebiescy mogli głosować w Pokoju Zwierzeń, a nie przy wszystkich, wtedy zapewne byłoby to zgodne z ich „kodeksem honorowym”. Czytaj