Generał Polko podał się do dymisji

Generał Roman Polko, wiceszef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego, dorabiał na boku. Polko bez zgody zwierzchników prowadził wykład dla biznesu i wystąpił w telewizyjnym reality show „Fort Boyard”. Sprawę postanowił ujawnić i nagłośnić „Dziennik”. Działania Romana Polko nie spodobały się prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który poważnie rozważał zdymisjonowanie generała. Polko postanowił nie czekać i w dniu dzisiejszym sam podał się do dymisji. Czytaj

Gimnazjum „Nieustraszonych”

Wydział rodzinny i nieletnich Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim zajmie się sprawą gimnazjalistów z Czerniewic w powiecie tomaszowskim, którzy brali udział w niebezpiecznych zabawach i zmuszali do nich szkolnych kolegów. Grupa 13 – i 14-latków, zafascynowanych programem „Fear Factor – Nieustraszeni”, emitowanym przez telewizję Polsat, urządzała konkursy, m.in. sprawdzając, kto będzie mógł dłużej wisieć głową w dół na poręczy schodów i nie okaże strachu, stojąc na zewnętrznym parapecie, na drugim piętrze budynku gimnazjum. Kilku uczniów zaczęło nawet zmuszać innych do udziału w „zabawie”, wystawiając przerażonych kolegów za okno. Dyrektor gimnazjum Andrzej Obiała zawiadomił rodziców i policję. Skierowana już do sądu sprawa dotyczy dziewięciu uczniów, którzy naśladowali telewizyjny program. W tym reality show wymaga się od uczestników np. wypicia zmiksowanych wnętrzności zwierząt, zjedzenia oczu owiec czy wyjmowania ustami śliwek z akwarium pełnego węży.

[Dziennik Łódzki / PAP]

400 tys. zł. kary za „Nieustraszonych”

Telewizja Polsat będzie musiała zapłacić bardzo wysoką grzywnę (400 tysięcy złotych) za emisję reality show „Fear Factor – Nieustraszeni”. Zadecydowała o tym Danuta Waniek – szefowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Program, który prowadził były szef GROM-u Roman Polko, był przedmiotem wielu skarg do KRRiT. Uczestnicy widowiska rywalizowali ze sobą, wykonując zadania testujące ich sprawność fizyczną i odporność psychiczną. „Nieustraszeni” byli emitowani w Polsacie od października do grudnia, w piątki o godzinie 21:40. Po skargach, sprawą zajęła się KRRiT. Czytaj

Kara za „Fear Factor – Nieustraszonych”?

KRRiT ma zastrzeżenia do polskiej edycji programu „Fear Factor”, emitowanej w Polsacie od 8 października do 10 grudnia w każdy piątek o 21:40. Jak się okazuje, program był przedmiotem kierowanych do KRRiT skarg. Z przedstawionej członkom KRRiT opinii wynika między innymi, że: „autorzy audycji zafałszowują i deprecjonują ważne wartości kulturowe”, a sama audycja jest antywychowawcza w stosunku do dzieci i młodzieży, ponieważ: „dochodzi do wzrostu tolerancji i akceptacji dla prezentowanych zachowań i wartości – tzw. proces odwrażliwiania (…). Przesuwana jest granica tego, co niesmaczne i ryzykowne”. Członkowie KRRiT uznali, że emitowana audycja naruszyła postanowienia artykułu 18 ust. 3, 4, 5 ustawy o radiofonii i telewizji, dlatego też wnoszą do Przewodniczącej KRRiT o ukaranie telewizji Polsat za emisję „Nieustraszonych”. Wysokość kary zależeć będzie od Danuty Waniek.

Oglądalność „Nieustraszonych”

3 grudnia telewizja Polsat zakończyła emisję polskiej edycji reality show „Fear Factor – Nieustraszeni”. Bohaterami widowiska byli ludzie, którzy dla zdobycia głównej wygranej gotowi byli podjąć każde ryzyko. Grupa Polaków wzięła udział w przerażających zadaniach, mających sprawdzić ich wytrzymałość fizyczną i psychiczną. Eliminowani byli uczestnicy, którym nie udało się wykonać konkurencji, bądź też dobrowolnie z niej rezygnowali. Jak wynika z danych AGB Polska, program oglądało średnio około 2,5 mln widzów, czyli prawie tyle samo co nadawaną wiosną amerykańską wersję reality show. W grupie docelowej 16-49, polska edycja „Nieustraszonych” odnotowała wynik 1,47 mln, natomiast jej amerykański odpowiednik – 1,65 mln.

Finał „Fear Factor – Nieustraszonych”

Wczoraj w Polsacie zakończyła się emisja pierwszej polskiej edycji programu „Fear Factor – Nieustraszeni”. Zwycięzcą został 29-letni Artur Lewandowski z Krakowa. W nagrodę otrzymał 50 tysięcy złotych. Artur pracuje w urzędzie miasta jako informatyk. Uprawia łucznictwo, boks, nurkowanie, jeździ na rowerze. Jest zawzięty i ambitny. W ostatnim odcinku pokonał Marcina Jóźkiewicza i Annę Liszkiewicz. Dopiero teraz, po wyemitowaniu ostatniego odcinka programu, może opowiedzieć o zwycięstwie. Czytaj

Rozmowa z szóstą finalistką „Fear Factor”

W ubiegły piątek widzowie poznali szóstą finalistkę polskiej edycji programu „Fear Factor – Nieustraszonych”. Kolejną osobą, która weźmie udział w finale reality show, jest 19-letnia Lilianna Nogal. Liliana jest jedynaczką, pochodzi ze Szczecina, pracuje jako modelka, studiuje na drugim roku filologii słowiańskiej.

-Czy po doświadczeniach w „Nieustraszonych” korci panią praca w GROM-ie?
-Pan Roman Polko już zaproponował mi pracę w jednostce specjalnej, nawet bez przejścia specjalnego szkolenia. Był to dla mnie wielki komplement. Na razie jednak studiuję filologię słowiańską. A w przyszłości? Jeszcze nie wiem. Może zostanę kaskaderką w filmie?

-„Nieustraszeni” to program raczej dla mężczyzn. Dlaczego pani wzięła w nim udział?
-Zawsze pociągały mnie sporty ekstremalne. Jeśli tylko mogłam skoczyć na bungee czy ze skały do rwącego potoku, oczywiście pod nadzorem instruktora, podejmowałam taką próbę. Z zaciekawieniem oglądałam amerykański program „Fear Factor”. Kiedy więc dowiedziałam się o polskiej edycji „Nieustraszonych”, wysłałam zgłoszeniowego SMS-a. Czytaj

Znamy już 5 finalistów polskiego „Fear Factor”

Znamy już piątkę finalistów polskiej edycji „Fear Factor – Nieustraszeni”. Dotychczasowi uczestnicy zmagali się z wyzwaniami i własną słabością. A wszystko to pod okiem prowadzącego program – pułkownika Romana Polko, komandosa, byłego dowódcy GROM-u. Dzisiaj o godzinie 21:35 w Polsacie, widzowie poznają szóstego finalistę „Fear Factor”. O tym kto zwycięży, przekonamy się 3 grudnia o godzinie 21.35. Osoba, która wygra zgarnie 50 tysięcy złotych. „Wszyscy chcą zmienić swoje życie. Do 'Nieustraszonych’ zgłosili się ludzie, którzy marzą o przeżyciu czegoś mocnego. Potrzebują adrenaliny. Szóstka finalistów wyjedzie do Argentyny. Tam rozegra się ostra walka. W jej wyniku zostanie wyłoniony zwycięzca. Czy chciałbym poprowadzić drugą edycję programu? Czemu nie. Myślę, że byłoby fajnie i ciekawie” – mówi płk. Roman Polko. Póki co, oficjalnie nic nie wiadomo na temat drugiej edycji „Nieustraszonych”. Do tej pory średnia oglądalność programu wynosi 2,45 mln widzów. Reality show przyciąga zwłaszcza młodych widzów – udziały w rynku wśród widowni w wieku 10-19 lat przekraczają 33%. Emitowaną wiosną w Polsacie amerykańską edycję „Fear Factor” oglądało średnio 2,7 mln widzów, a udziały w rynku wynosiły prawie 20%. Czytaj

Wywiad z Romanem Polko

-Wojciech Staszewski: Panie pułkowniku, czy jest Pan nieustraszony?
-Płk. Roman Polko: Każdy ma w sobie lęki, ale może nauczyć się nad nimi panować. Kiedy pierwszy raz pojechałem w misji ONZ do byłej Jugosławii i padały strzały, to się mimowolnie schylałem. Potem się przyzwyczaiłem i nauczyłem się, żeby się nie schylać, tylko ukrywać.

-Był Pan w niebezpieczeństwie?
-W Krajinie szukałem stanowisk rakietowych, z których Serbowie ostrzeliwali Karlowac. Zatrzymali mnie na posterunku, udawałem, że szukam skrótu, powiedzieli, że zawołają dowódcę. Zamiast dowódcy wyszli mocno zamaskowani żołnierze (musieli strzec czegoś ważnego, pewnie tych rakiet). Jeden przyłożył mi do brzucha lufę przeładowanego karabinu i mówi, że skoro jestem Polakiem, to muszę być katolikiem i faszystą jak Chorwaci. Uśmiechnąłem się do niego, zacząłem żartować, opowiadałem o dowódcach serbskich, których znałem. To go obezwładniło, cofnął lufę. Czytaj