Wiśniewski pozbył się psa

Michał Wiśniewski, lider „Ich Troje” twierdził, że kocha nad życie swoją bernardynkę Lavię. Kiedy wyłączono kamery, wyrzucił suczkę z domu. Psa wywieziono na wieś do znajomych – informuje „Super Expres”. Lavia do domu Wiśniewskiego trafiła jako parotygodniowe szczenię. Miał być to prezent dla żony Marty, ale również niespełnione marzenie Michała. Piosenkarz pojechał do prywatnej hodowli i spośród paru szczeniaków wybrał właśnie ją. Kudłatą, trzykolorową kulkę. Radość w domu Wiśniewskich była ogromna. Pocieszna sunia rozkochała w sobie domowników i telewidzów. Kibicowali jej, kiedy ślizgała się na kafelkach. Martwili, kiedy przychodził weterynarz. Michał był w niej zakochany, a suce było wolno prawie wszystko. Redakcja „Super Expressu” postanowiła sprawdzić, co słychać u Lavii po programie. „Jaki pies? Przecież Michał nie ma psa” – powiedział Maciej Durczak, menedżer Ich Troje. Kiedy reporterzy wyjaśnili o jakiego psa chodzi, usłyszeli od Durczaka: „To był pies do programu”. „Michał nie ma warunków na utrzymanie tak dużego psa” – dodaje Magda Czerwiec, asystentka Wiśniewskiego. „Ja nie mam psa i temat uważam za zamknięty” – przekazał Wiśniewski za pośrednictwem swojej asystentki. Usuwając Lavię z domu Wiśniewski „pokazał swoją prawdziwą twarz”.

Propozycje TVN na wakacje

TVN – nie wyróżniając się od wszystkich innych stacji – podczas tegorocznych wakacji postanowiła uraczyć widzów licznymi powtórkami. I tak już dziś o godzinie 20:40 będzie można po raz kolejny zobaczyć komedię „Gulczas – a jak myślisz?” z udziałem uczestników pierwszej edycji Wielkiego Brata. Druga część filmu – „Yyyreek! Kosmiczna nominacja” – zostanie wyemitowana za miesiąc, 21 lipca. W wakacje będzie można oglądać powtórki licznych reality shows: „SeXtet” (w poniedziałki), „Jestem jaki jestem” (od poniedziałku do piątku) i „Agent 3” (w soboty) oraz teleturniejów takich jak: „Chwila prawdy”, „We Dwoje” i „Oko za Oko” (prowadzonego przez Jarosława Ostaszkiewicza – Wielkiego Brata).

Pożegnanie z Wiśniewskim

W ubiegłą niedzielę stacja TVN nadała ostatni odcinek programu „Jestem jaki jestem”. Widzowie byli świadkami wyprowadzki Wiśniewskich z willi w Józefowie. Ani Marta, ani Michał nie ukrywali radości z powrotu do własnego domu. „Bardzo was lubię, powiem więcej – uwielbiam was, a najbardziej za to, że już was nie ma” – powiedziała Marta. Było można także obejrzeć kolejną awanturę. Tym razem Michał kłócił się z nianią – panią Gienią. Drobna na pozór sprzeczka o 100 złotych przerodziła się w nieprzyjemną wymianę zdań. „Wie pani, co pani powiedziała przed chwilą? Że moje dziecko nie będzie miało co jeść, bo nie chcę pani dać pieniędzy! Niech mi pani o dziecku nie opowiada, bo zaczyna pani być bezczelna!” – krzyczał Wiśniewski. Czytaj

Wakacyjne plany TVN

Stacja TVN ujawniła swoje propozycje na okres wakacyjny. I tak widzowie będą mieli możliwość oglądania powtórek różnych programów. Między innymi będą to reality show: „Agent”, „SeXtet” i „Jestem jaki jestem”. Nie zabraknie powtórek drugiej edycji „We Dwoje” i teleturnieju „Oko za oko”, prowadzonego przez Jarosława Ostaszkiewicza, czyli Wielkiego Brata.

Oglądalność „Jestem jaki jestem”

W niedzielę, 1 czerwca w TVN odbył się finał reality show „Jestem jaki jestem”. Nadawanie programu opowiadającego o życiu lidera Ich Troje i jego rodziny rozpoczęto 22 lutego. Michał Wiśniewski na 13 tygodni zamieszkał ze swoimi bliskimi w willi pełnej kamer i mikrofonów. Widzowie mogli śledzić ich poczynania w każde poniedziałki, środy i piątki. W każdą niedzielę nadawany był show na żywo „Jestem jaki jestem – Ring” prowadzony przez Huberta Urbańskiego. W programie zajęto się też poszukiwaniem nowego młodego talentu piosenkarskiego. Według danych AGB Polska odcinek finałowy obejrzały 3 miliony 679 tysięcy widzów. Średnia oglądalność niedzielnych programów „Ring” wyniosła 3 miliony 509 tysięcy widzów, natomiast średnia oglądalność całego reality show była o ponad milion widzów mniejsza – wyniosła 2 miliony 502 tysiące widzów. Czytaj

Skandal podczas finału programu „Jestem jaki jestem”

Gdy rozpoczynał się program „Jestem jaki jestem” Wiśniewski miał nadzieję zejść niepokonany ze sceny. W niedzielę reality show dobiegł końca. Ostatni „Ring” przyniósł moc przeróżnych emocji. W studiu zgromadzonych było wielu gości. Michał opowiedział o występie w Opolu, o czekającej go przeprowadzce, trasie koncertowej i porodzie. Program obfitował w niespodzianki muzyczne. Pierwsza od Marty, druga od Maćka, Pauli i Dawida, a trzecia od Michała – była to premierowa interpretacja przebojów nieżyjącego już austriackiego piosenkarza Falco. Zaprezentowano też debatę przeciwników i zwolenników Michała Wiśniewskiego. Jedna z osób stwierdziła – odnośnie Wiśniewskiego, że „w Polsce społeczeństwo zwraca uwagę na postacie pokroju Leppera. To jest taki sam rodzaj robienia interesów. Wybijanie się na szczyt za wszelką cenę”. Czytaj

Porażka „Willi” Polsatu

Jeszcze do niedawna na ekranach panowała posucha, bo przez co najmniej trzy miesiące polscy widzowie nie oglądali żadnego programu reality show. Teraz „Jestem, jaki jestem” dobiega już końca. Wygląda na to, że reality show w stosunku do tzw. celebrities, czyli znakomitości, nabiera dyskrecji i taktu, których brakuje, gdy jego uczestnikami są zwyczajni ludzie – czytamy w „Polityce”. Wiśniewscy mogli bowiem w każdej chwili, którą uznali za niedogodną, sami wyłączyć kamery, a było to nie do pomyślenia w programach typu „Big Brother”. Ale też osoby znane bywają trudniejsze w telewizyjnej obróbce niż żądni sławy amatorzy. Czytaj

Finał Konkursu Eurowizji

Reprezentująca Turcję Sertab Erener z piosenką „Every Way That I Can” została zwyciężczynią tegorocznego, 48 Konkursu Piosenki Eurowizja 2003 w Rydze – informuje PAP. Artystka pokonała w sobotę 25 konkurentów. Decydująca walka rozegrała się między Turcją, Rosją i Belgią. Na ostateczny wynik wpłynęła Słowenia, która przyznawała punkty jako ostatnia. Prowadząca Belgia spadła wtedy na drugie miejsce, a Turcja objęła prowadzenie. Różnice w punktacji były minimalne: Turcja – 167 punktów, Belgia – 165, a Rosja – 164. Konkurs oglądało 150 milionów widzów. Zwycięzców wybierali telewidzowie głosując przez 5 minut po zakończeniu wszystkich występów. Zespół „Ich Troje” uplasował się na dość wysokiej – siódmej pozycji (90 punktów). Justyna Majkowska, Michał Wiśniewski i Jacek Łągwa zaśpiewali piosenkę „Keine Grenzen” („Bez granic”), napisaną w trzech językach – po polsku, niemiecku i rosyjsku. Czytaj

Konkurs Eurowizji już dziś!

Już dziś w Rydze odbędzie się kolejny konkurs Eurowizji. Polskę reprezentować będzie Ich Troje z piosenką „Keine Grenzen”, towarzyszyć mu przy tym będzie ekipa reality show „Jestem, jaki jestem”. Największymi konkurentami Michała Wiśniewskiego jest rosyjski zespół Tatu oraz 22-letnia Beth, reprezentantka Hiszpanii. Beth wychowywała się w Surii, pod Barceloną. Dziesięć miesięcy temu wystartowała w reality show „Operación Triunfo” („Operacja Sukces”), będącym mieszanką „Big Brother” i „Idola”. Jego uczestnicy mieszkali we wspólnym domu i pracowali nad swoimi umiejętnościami wokalnymi. Najlepsi specjaliści w swoich dziedzinach, producenci muzyczni i narodowe sławy robiły wszystko, by zawodnicy odnieśli sukces. Kandydaci byli w pełni świadomi faktu, że kamery cały czas ich obserwują. Drogą eliminacji co tydzień któryś z zawodników został pozbawiany dalszej szansy nauki w Akademii. W Hiszpańskiej edycji „Operación Triunfo” nagrodą za najlepszą piosenkę była możliwość reprezentowania kraju właśnie podczas finału Eurowizji. Poszczęściło się Beth, która jednak nie została zwyciężczynią programu. Dziewczyna zdążyła już nagrać pierwszą płytę. Jej folkowe śpiewanie może spodobać się w całej Europie.

Wiśniewski pojedzie do Rygi

Rewelacje „Super Expresu” opierają się na wyrwanych z kontekstu wypowiedzi Michała z programu „Jestem, jaki jestem” – powiedział menadżer Ich Troje – Maciej Durczak. – Wybieramy się do Rygi. Jedyne, co się zgadza, to fakt, że Michał rzeczywiście jest rozgoryczony postawą TVP, która nie robi nic żeby wesprzeć występ Ich Troje w Eurowizji, nie puszcza teledysku „Keine Grenzen”. Ale bez przesady, zbyt dużo pracy zostało w to włożone, żeby teraz to wszystko zaprzepaścić – dodaje Durczak. Konkurs Eurowizji odbędzie się już w przyszłym tygodniu, w łotewskiej Rydze.

[CGM]