Eurowizja 2017 (Kijów, Ukraina)

Zaczęty przez Showmag, Pn, 26 Gru 2016, 15:05:26









Pudelek

Eurowizję oglądałem jak co roku.
Polskie preselekcje bardzo słabe. Kasia Moś rzeczywiście najlepsza. Po za nią w ucho wpadały jeszcze piosenki Carmell i Anety Sablik (zwyciężczyni niemieckiego Idola).
W finale nie mieliśmy większych szans. W ucho wpadła mi piosenka ze Szwecji i Mołdawii. Włoch był  dość charyzmatyczny. Natomiast zupełnie nie rozumiem fenomenu zwycięzcy z Portugalii. Taki pozer...
Co by nie powiedzieć Eurowizja trzyma się dobrze. Trochę piosenek zawsze przedostanie się do polskiego radia. Szkoda, że artyści z Eurowizji są zazwyczaj gwiazdami jednego przeboju.

chatiflatt

W tym roku nie było hitu, który mógłby się przebić do polskiej radiowej sieczki. RMF i Zetka grają "umca-umca".
"Może kiedy umierasz wszystko umiera, wszystko i wszyscy? Zostaje tylko pustka, próżnia, dziura, którą starają się wypełnić ci, którzy pozostali."
Barbara Weston

Pudelek

Piosenki szwedzka i belgijska były grane w Esce dość często.