W minionym tygodniu pisaliśmy, że jeden z uczestników aktualnie emitowanego 34 sezonu „Survivor”, czując się zagrożonym eliminacją z widowiska, zdecydował ujawnić innym zawodnikom, iż jeden z graczy zmienił swoją płeć i fakt, że nie opowiedział o tym publicznie oznacza, iż nie można mu ufać. Teraz przyszło mu zapłacić za swoje słowa w prawdziwym życiu: Jeff został zwolniony przez swojego pracodawcę.
Przypomnijmy, że Jeff Varner, który uczestniczył już w dwóch innych edycjach „Survivor” („Survivor 2: The Australian Outback” oraz „Survivor 31: Cambodia, Second Chance”), poczuł się zagrożony eliminacją z aktualnie emitowanej w Stanach Zjednoczonych 34 edycji reality show.
Dlatego też podczas Rady Plemienia postanowił, że przy wszystkich pozostałych uczestnikach wyjawi tajemnicę skrywaną przez innego gracza – Zeke’a Smitha. Varner zdradził, że Zeke urodził się jako kobieta i przeszedł operację zmiany płci.
Jeff argumentował, że fakt zatajenia tej informacji oznacza, że Zeke jest niegodny zaufania i zasugerował, iż należy go się pozbyć. Na twarzach uczestników pojawiło się oburzenie i niedowierzanie. Część z graczy zdecydowała wyrazić wsparcie dla Zeke’a, którego prywatne sprawy zostały upublicznione przed kamerami.
W chwilę po tym, gdy Varner zrozumiał, że podjęte przez niego działania jedynie pogorszyły jego sytuację w programie, zaczął przepraszać za wypowiedziane słowa.
Pozostali uczestnicy nie mieli jednak litości: decyzją plemienia Jeff został wyeliminowany z programu i stracił szansę na wygranie miliona dolarów.
Zachowanie Varnera spotkało się z olbrzymią krytyką ze strony widzów. Pojawiły się głosy, że „to najgorsze, co którykolwiek z uczestników uczynił podczas 34 sezonów programu”.
Głos w tej sprawie zabrał również prowadzący Jeff Probst. – Była to jedna z najbardziej zimnych i bolesnych lekcji o ludzkich zachowaniach, jakie kiedykolwiek miały miejsce w „Survivor” – podsumował gospodarz „Survivor”.
Jeff, który sam jej homoseksualistą, w licznych wywiadach wielokrotnie przeprosił za swoje działania. – To był obrzydliwy, okropny błąd z mojej strony. Teraz mogę tylko przeprosić Zeke’a Smitha, którego zresztą już wcześniej przeprosiłem. Kilka razy rozmawialiśmy przez telefon. Wybaczył mi – powiedział w wywiadzie dla Enterntainment Weekly Radio. Mimo to, za swoje czyny w programie przyszło Varnerowi zapłacić także w prawdziwym życiu: w minionym tygodniu został zwolniony przez swojego pracodawcę.
– Spędziłem godziny na przeglądzie prasy, aż nagle odkryłem, że nie mogę dostać się do skrzynki mailowej. Nagle dostałem komunikat, że dostęp został rozwiązany. Nie dowiedziałem się tego od mojej firmy. Potem zdezaktywowana została moja licencja pracownicza, a klienci zniknęli. Godziny minęły, zanim ktoś wreszcie zadzwonił i powiedział mi osobiście o zwolnieniu – ujawnił Varner w rozmowie z Entertainment Tonight.
Jeff pracował jako agent nieruchomości w Allen Tate Real Estate. Jego zachowanie w „Survivor” nie spodobało się szefowi firmy. Podczas rozmowy z firmą usłyszał, że „znalazł się w samym centrum newsa, z którym firma nie chce mieć nic wspólnego”. – To był paskudny dzień – dodał Jeff Varner.