Pierwsze cztery odcinki show „Surprise Surprise” oglądało średnio 586 tys. widzów. Program obniża widownię Polsatu względem analogicznego okresu ubiegłego roku o 99 tys. osób. Stacja w czasie jego nadawania przegrywa z konkurencją.
Format „Surprise Surprise” pokazywany jest na antenie Polsatu w czwartkowe wieczory od 21 lipca. Średnia widownia pierwszych czterech odcinków wyniosła 586 tys. osób, co przełożyło się na 6,72 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów oraz 7,50 proc. w grupie komercyjnej 16-49 – wynika z danych Nielsen Audience Measurement.
Do tej pory największą widownię przyciągnął pierwszy odcinek, który śledziło średnio 685 tys. widzów.
Pierwotnie program miał być pokazany w całości w wiosennej ramówce, ale po nadaniu pierwszego odcinka Telewizja Polsat zdecydowała się zawiesić emisję.
Widowisko, w porównaniu do analogicznego okresu 2015 roku, obniża widownię Polsatu o 99 tys. widzów – wówczas stację śledziło średnio 685 tys. osób (w grupie komercyjnej widownia kanału spadła o 62 tys. oglądających).
Polsat w paśmie nadawania „Surprise Surprise” przegrywa walkę o widza ze wszystkimi swoimi głównymi konkurentami w rynku telewizyjnym. Pierwsze miejsce wśród zajmuje TVN z udziałem na poziomie 11,16 proc., nadająca w tym czasie filmy fabularne. Druga jest TVP1 („Sprawa dla reportera”, „Szepty przeszłości”, film dokumentalny, „Uwikłani” i transmisje z IO; 10,36 proc.), a trzecia – TVP2 (pasmo filmowe; 6,80 proc.).
Wśród widzów w grupie komercyjnej Polsat jest drugi za TVN. Dalej plasują się: Jedynka i Dwójka.
[Wirtualne Media]