Stacja TVN planuje nad drugą edycją show „Projekt Lady”. Nie wiadomo jeszcze, kiedy program pojawi się na antenie kanału.
– „Projekt lady” okazał się wielkim sukcesem. Program co tydzień zdobywa ponad 2 mln widzów i 20 proc. udziałów w rynku. Te liczby nas cieszą. Pracujemy już nad drugim sezonem. Trudno rezygnować z tak dobrze przyjmowanego przez widzów formatu – mówi Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN.
– Skupiamy się na tym, żeby przeprowadzić tak samo dobry casting jak przy pierwszej serii. Zależy nam na dziewczynach, które nie odrzucą wyciągniętej ręki i skorzystają z zaoferowanej pomocy – mówi z kolei prowadząca program Małgorzata Rozenek.
Na razie nie wiadomo, kiedy druga edycja „Projekt Lady” pojawi się w TVN. – Po zakończonej produkcji stacja będzie myśleć nad datą emisji – zdradza Rozenek.
Przypomnijmy, że show „Projekt Lady” miał pierwotnie znaleźć się w wiosennej ramówce TVN, ale stacja podjęła decyzję o przeniesieniu jego emisji na lato. Edward Miszczak podkreśla, że stacja świadomie podjęła tę decyzję. – Byłem bardzo zaskoczony i zasmucony relacjami w mediach, które twierdziły, że program nie został pokazany wiosną, bo pewnie nam się nie udał i będzie klapą. Okazało się to całkowitą nieprawdą. Skonfrontowaliśmy ten program z rynkiem i okazało się, że jest megahitem. Dlaczego? W tym programie nie ma po prostu żadnej ściemy, jest w nim za to prawda o młodych kobietach, które utraciły miłość swojej rodziny, które w swoim życiu się pogubiły – mówi Edward Miszczak.
– Wciąż pamiętam jedną z bohaterek. Opowiadała sytuację, kiedy wraz z matką szła na zakupy. Matka poprosiła córkę, aby ta szła kilka metrów za nią. Wstydziła się swojego dziecka. Nigdy nie zapomnę łez tej dziewczyny. Były dowodem na to, że jej pozorne wykolejenie nie było kwestią tego, że siedziało w niej zło, tylko dowodem, że jej najbliższe otoczenie nie stworzyło jej żadnej szansy życiowej. Sukces tego programu tkwi po prostu w jego autentyczności – dodaje.
[Wirtualne Media]