The Voice

Beth Morris: z „The Voice” prosto na odwyk

Beth Morris | fot. oficjalna strona wykonawcy

Zamiast wystąpić przed wielomilionową publicznością w brytyjskiej edycji „The Voice”, Beth Morris trafiła do kliniki leczącej z uzależnienia od narkotyków.

Beth Morris | fot. oficjalna strona wykonawcy
Beth Morris | fot. oficjalna strona wykonawcy

W sobotę, 26 marca, w brytyjskim „The Voice” rozpoczęły się ćwierćfinały, czyli pierwsze odcinki programu transmitowane na żywo. Tuż przed wejściem na antenę stacja BBC podała oficjalny komunikat, w którym ogłoszono, że w programie nie pojawi się Beth Morris – podopieczna Palomy Faith.

– Ze względów osobistych, które właśnie wyszły na jaw, producenci „The Voice”, BBC i sama Beth zgodzili się, że powinna opuścić „The Voice” – głosi oświadczenie wystosowane przez BBC.

Bardziej wylewna była sama Beth Morris. – Dwa lata temu zdałam sobie sprawę, że mam problem z narkotykami. Zażywałam je, by poradzić sobie z pewnymi sprawami, z którymi wówczas się borykałam. Myślałam, że mi pomogą przez to przejść, ale sprawiły, że było jeszcze gorzej. Podjęłam decyzję, by szukać pomocy i zgłosiłam się do kliniki Priory. To dało mi siłę i pomogło zmierzyć się ze światem. Zmieniło mnie na lepsze – komentuje wokalistka.

– Ale uzależnienie jest mocne. Chciałam przeprosić za to, że kilka razy do nich powróciłam. Kiedy to się zdarzyło, od razu szukałam pomocy. Uczestniczyłam regularnie w spotkaniach Anonimowych Narkomanów. Bycie w Priory daje mi narzędzia do zmagania się z moją chorobą i zdecydowanie pomaga mi na drodze do wyleczenia – podkreśla Morris.

Paloma Faith na Twitterze udzieliła wsparcia swojej podopiecznej. – To bardzo smutne, że Beth nie będzie występować w „The Voice”. Co za talent. Kocham cię, Beth! Już za tobą tęsknię – napisała trenerka.

[Interia.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł