Tylko Muzyka 05

„Tylko Muzyka 5” – odcinek 9: Materia i Natalia Pikuła w finale

Jury programu Tylko Muzyka | fot. Polsat

Niespodziewaną bohaterką półfinału „Tylko Muzyka 5” została… mama liderów metalowej grupy Materia, która niezwykle żywiołowo reagowała na występy swoich synów.

Jury programu Tylko Muzyka | fot. Polsat
Jury programu Tylko Muzyka | fot. Polsat

Trzeci półfinał muzycznego show Polsatu rozpoczęli muzyczni chuligani z warszawskiej Pragi. Propabanda East Collective z uroczą wokalistką Justyną Jary miesza folk z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Lekko weselny utwór „Agrolegancki” wprowadził jury w pozytywny nastrój. – Macie bardzo dużo energii życiowej. Czy to jest finał – pewności nie mam – oceniła Kora. Wojtek Łozowski i Adam Sztaba zgodnie podkreślali profesjonalizm muzyków.

Uznawany za jednego z faworytów odcinka Hubert Bąk zaśpiewał przebój „I Surrender” Celine Dion. – Masz mega talent, to bez dwóch zdań. Proszę cię o jedno: nie zwariuj i będzie super wszystko – zaapelował do 12-latka Adam Sztaba. – Bardzo dobry występ, masz kawał głosiska. Na ten moment trzeba być pełnym uznania – dodał Wojtek Łozowski. „Kora” była pod wielkim wrażeniem umiejętności skromnego nastolatka z Włoszczowy: – To co pokazałeś, to jest szok. – Jesteś bardzo zdolnym młodym człowiekiem, ale przez swoje długie życie, a mam ze 120 lat, spotkałam parę takich osób jak ty, którym gdzieś ten talent umykał – Ela Zapendowska udzieliła przyjacielskiej porady młodemu wokaliście.

Future Folk to połączenie góralszczyzny z klubową elektroniką. Dwóch członków zespołu: Stanisław Karpiel-Bułecka i Szymon Chyc-Magdzin rodem z Zakopanego wnoszą typowe dla regionu elementy tradycji ludowej, które wzbogacone zostały o nowoczesne brzmienia Matta Kowalsky’ego. W półfinale usłyszeliśmy utwór „Dukaty” z debiutanckiej płyty „Zbacowanie” wydanej w czerwcu 2012 roku. – Ten folklor robi wrażenie, uważam, że jesteście fantastyczni, ale numer nie był pierwszy sort – Ela Zapendowska miała drobne uwagi, ale i tak wcisnęła zielony przycisk. – Bardzo eleganccy mężczyźni, świetnie śpiewanie razem, refren fantastyczny – dodała „Kora”. „Łozo” zdradził, że ostatnio spotkał się z muzykami Future Folk, dlatego nie może zagłosować na „nie”. – Zadbali o werdykt – mówił juror ze śmiechem. – Jak najbardziej jestem na „tak”. Nie chciałbym, żebyście wygrali, bo bym się musiał z wami spotkać na bankiecie – Adam Sztaba najwyraźniej boi się mocnych góralskich głów.

– Najlepszy występ do tej pory – Ela Zapendowska i Wojtek Łozowski byli zgodni po występie rockowego trio Sayes . Młody (średnia wieku 20 lat) zespół z Tarnowa zaprezentował własny utwór „Ostatni raz”. „Kora” chwaliła fantastyczną energię grupy. – Macie cudowne brzmienie, gracie jak zawodowcy – ocenił Adam Sztaba.

Natalia Pikuła zaskoczyła wyborem utworu, bo 23-letnia wokalistka sięgnęła po „Damą być” Maryli Rodowicz. Jurorzy byli zachwyceni jej występem. – Strasznie masz fajną osobowość, ogromne gratulacje za to jak zaśpiewałaś – ocenił „Łozo”. – Jesteś genialna, do finału, do finału, do finału – mówiła „Kora”. – Chce się na ciebie patrzeć, świetny występ – to zdanie Eli Zapendowskiej. Adam Sztaba podkreślił, że Natalia jest przykładem, że prawdziwy talent się obroni w każdej sytuacji (jego zdaniem „Damą być” nie był dla niej udanym wyborem).

Łukasz „Starszy” Ryś jako jedyny zobaczył na tablicy wyników cztery głosy na „nie”. Śpiewający raper wykonał własny numer „Miasto nocą”. – Nie lubię jak niektórym raperom wydaje się, że potrafią śpiewać, masakra – skrytykował Adam Sztaba. Inni jurorzy byli podobnego zdania. – Pan po prostu nie umie śpiewać – oceniła „Kora”.

Całkiem odmienną propozycję muzyczną – własny utwór „Shayba” – przygotował metalowy kwartet Materia. Ekipa ze Szczecinka, która ma za sobą poparcie publiczności (w półfinale zagrali jako laureat Jokera, wyróżnienia przyznanego przez fanów programu na Facebooku – zdobyli ponad 84 tys. głosów), została doceniona także przez jurorów. – To jest finał – nie miała wątpliwości „Kora”, która dodała, że kocha mamę stojących na czele Materii braci Piesiaków: Michała (wokal, bas) i Tadeusza (gitara, wokal). – Zabawa rytmem światowa – chwalił „Łozo”. – Wokal został potraktowany jako instrument perkusyjny, chcę zobaczyć partyturę! – dodał Adam Sztaba. Zdaniem Eli Zapendowskiej muzyka Materii jest idealna na koncert życzeń i na Sylwestra.

Występy półfinalistów zakończyła grupa Susanna i Aleksander. Na „tak” był tylko Wojtek Łozowski. – Czarodziejskie, magiczne, dziwaczne, wyjątkowe – ocenił wokalista Afromental. – W kłopocie jestem, taka egzaltacja w śpiewaniu to nie jest moja bajka – to zdanie Eli Zapendowskiej. Występ castingowy (piosenka Anny German) zdecydowanie bardziej podobał się Adamowi Sztabie. – Jesteście wspaniałymi muzykami, ale coś mi tu nie zagrało – tłumaczył.

Przed ogłoszeniem wyników w roli gościa specjalnego wystąpił Tomasz Kowalski – laureat czwartej edycji „Must be the Music” – wraz z zespołem FBB we własnym utworze „Sen”.

Do finału jurorzy zgodnie wytypowali Materię i Natalię Pikułę, choć wskazywali, że więcej uczestników (Sayes, Hubert Bąk, Future Folk, Propabanda East Collective) zasługuje na miejsce w finale.

Widzowie w głosowaniu SMS-owym uznali, że w finale znajdą się Materia i Natalia Pikuła.

[Interia.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł