Tylko Muzyka 05

„Tylko Muzyka 5” – odcinek 7: Patrycja Baczyńska i Katedra w finale

Jury programu Tylko Muzyka | fot. Studio 69

Wczoraj zobaczyliśmy pierwszy odcinek na żywo w piątej edycji „Tylko Muzyka”. Najpierw, przed występami, poznaliśmy pełną listę półfinalistów zakwalifikowanych do kolejnego etapu.

Jury programu Tylko Muzyka | fot. Studio 69
Jury programu Tylko Muzyka | fot. Studio 69

Do półfinałów „Tylko Muzyka 5” awansowali:

– Patrycja Baczyńska
– Hubert Bąk
– Bubliczki
– Czarno To Widzę
– Ego Trip
– Ellie
– FairyTaleShow
– Future Folk
– Hasiok
– Hoyraky
– Paweł Janas
– Joanna Kaczmarkiewicz
– Katedra
– Patryk Kumór
– Lachersi
– Materia
– Megitza
– MoMo
– Naaman
– One
– Palce Lizać
– Pawkin
– Natalia Pikuła
– Primetime
– Propabanda East Collective
– The Rookles
– Roy
– Łukasz „Starszy” Ryś
– Sayes
– Singin’ Birds
– Susanna i Aleksander
– Dariusz Wickowski
– Jakub Zaborski i Piotr Szumlas

Zmagania o wejście do ścisłego finału rozpoczęła folkowa grupa Hoyraki z ludowym przebojem „Oj na hori dwa dubki”. Jurorzy podzielili się w ocenie ich występu. – Fantastycznie się was ogląda i z wami podryguje – na „tak” była Elżbieta Zapendowska. – Czynnik zabawowy przeważał nad artystycznym – skontrował Adam Sztaba. – Nie czułem takiego ognia jak na castingu – swoje „nie” uzasadnił Wojtek „Łozo” Łozowski. Drugie „tak” dorzuciła za to Kora.

Patryk Kumór zaprezentował cover „Beneath Your Beautiful” Labrinth feat. Emeli Sande. – Utworu nie trawię, muzyka chyba poszła do przodu – „Kora” jako jedyna wcisnęła czerwony przycisk „nie”. – Takie wycie to nie na finał – dodała jurorka. Innego zdania byli pozostali jurorzy. – Takich balladowych pop-rockowych numerów nie słucham, ale lubię jak śpiewasz emocjonalnie – ocenił „Łozo”. „Tak” na zachętę dała Ela Zapendowska. – Do końca nie wiem, jakim jesteś artystą, ale jest taki deficyt męskich wokali – swój głos na „tak” uzasadnił Adam Sztaba.

Grupa Singin’ Birds wykonała własny utwór „Wenusjanki”, który jednak nie przypadł do gustu jurorom. Ich zdaniem czująca retro klimaty formacja lepiej wypadła na castingu, gdzie zaśpiewała cover „Moves Like Jagger” Maroon 5 i Christiny Aguilery. – Bardzo dobrze brzmicie. Mam małe zastrzeżenie, że było mniej swingu, ale bardzo mi się podobacie – Ela Zapendowska jako jedyna była na „tak”. – Byłyście w mojej top 5, ale trochę się zawiodłem, to jest takie vintage po polsku, którego ja nie łykam – to zdanie Wojtka Łozowskiego. – To jest kwadratowe i nieprzyjemnie się tego słuchało, jest potencjał, ale patrzymy na finały – dodała „Kora”.

Warszawscy hardrockowcy z Primetime dali ognia w autorskim utworze. Nie bez przyczyny przed występem lider zapowiadał „potężny orgazm”. – Kocham, kocham, kocham! Brak mi słów, jesteście fantastyczni jako band, chcę cię widzieć w finale – tak „Kora” zwróciła się do wokalisty. Pozostali jurorzy również byli pod wrażeniem. – Macie skarb w bendzie, ale nie dziadujecie – dodał Adam Sztaba. – Fenomenalni, fantastyczni – powtarzali „Łozo” z Elą Zapendowską.

Śpiewająca nastolatka Ellie sięgnęła po przebój „This World” Selah Sue (z wplecionym na końcu cytatem z Metalliki) i jako druga w tym odcinku zebrała komplet głosów na „tak”. – Jesteś ogromnym potencjałem, ale troszkę za grzeczna na mój gust – oceniła Ela Zapendowska. Podobnego zdania byli pozostali jurorzy.

Wrocławska Katedra mocno inspiruje się rockiem lat 70. W półfinale usłyszeliśmy stylową wersję „Jednego serca” Czesława Niemena. Zespół zmierzył się z klasykiem i wyszedł z tej próby z tarczą. – Jesteś autentyczny, tego tak brakuje na scenie – chwaliła lidera „Kora”. – Ryzykowne jest dotykanie Niemena, ale jestem przekonany, że nie miałby nic przeciwko. Duża oszczędność w środkach – ocenił Adam Sztaba. – Jesteście moimi faworytami, było bardzo smacznie, prawda z was aż wali – dodała Ela Zapendowska.

Kwintet Palce Lizać na scenie zaprezentował autorski numer „Super kolo”. – Mam lekki dylemat, niedostatek wokalny, ale możliwości macie potężne – Adam Sztaba na wyrost dał „tak”. Wątpliwości na korzyść Palce Lizać rozstrzygnęli także „Łozo” i Ela Zapendowska. – To nie jest kompletnie mój kosmos – oceniła „Kora”.

Konkursowe zmagania zakończyła Patrycja Baczyńska. Niewidoma od drugiego roku życia wokalistka zaśpiewała przebój „My Heart Will Go On” Celine Dion. – Zaczęłaś bardzo mocno, więc nie było z czego zbudować dramaturgii, ale nie da się przejść obojętnie wobec twoich możliwości wokalnych – Adam Sztaba dał „tak”, a z jego argumentacją w pełni zgodzili się pozostali jurorzy. „Kora” wyżej postawiła występ Patrycji z castingu („I Will Always Love You” Whitney Houston), ale też wcisnęła zielony przycisk.

W roli gościa specjalnego zaprezentowała się grupa LemON (laureaci trzeciej edycji „Must be the Music”) z nowym singlem „Napraw”.

Jurorzy w swoich typach byli bardzo zgodni – na kandydatów do finału wskazali Katedrę, Primetime i Ellie, jednak publiczność zagłosowała nieco inaczej. Z drugiego miejsca awansowała Katedra, ale najwięcej głosów otrzymała Patrycja Baczyńska.

[Interia.pl]

Poprzedni artykułNastępny artykuł