Było ich czworo, zostało dwoje. W finale 6. edycji „You Can Dance” wystąpią Paulina i Dominik. Sebastian i Ania pożegnali się z udziałem w programie.
Półfinałowy odcinek rozpoczął się od przypomnienia historii Michała Maciejewskiego, który z powodu kontuzji zrezygnował z udziału w show. Na jego miejsce wszedł wyeliminowany wcześniej Sebastian Piotrowicz. Następnie zaprezentowali się uczestnicy półfinału: Paulina, Ania, Dominik i Sebastian w choreografii Thierry’ego Vergera.
Jako pierwsi przed jury zaprezentowali się Ania i Dominik, tańczący taniec współczesny do piosenki „Babe I’m Gonna Leave You” legendarnych Led Zeppelin. – Myślę, że dzisiaj będziemy szukać osobowości i świetnego aktora. I powiem szczerze, że inscenizacja była na wysokim poziomie. Będzie ciężko wybrać zwycięzcę – ocenił ich występ Agustin. – Mam wrażenie, że się dobrze bawiliście. Ania zrobiła ogromny postęp, ale porównując do półfinalistek z poprzednich edycji, mam wrażeniem, że jeszcze sporo nauki przez nią. Dominik, dzisiaj oczekiwałam wielkiej petardy, ale był tylko fajerwerk – powiedziała Kinga. – Jestem w głodzie narkotycznym, bo obejrzałem występ i nie dostałem tego, co chciałem. Aktorsko totalna klapa – dodał Piróg.
Paulina i Sebastian zaprezentowali się przy piosence Christiny Aguilery „You Lost Me”. – W tej edycji odpadają dobrzy tancerze, to wszystko przez Wojewódzkiego. To był w miarę poprawny występ, nawet dobry, ale byliście zestresowani – ocenił ich układ Piróg. – Według mnie, było poprawnie, ale technicznie nie było najlepiej. Ale nie chodzi o technikę, szukamy osobowości, a tej trochę mi brakowało – powiedział Egurola. – To był bardzo piękny taniec. Sebastian, uważam, że jak nikt inny zasłużyłeś na szansę zastąpienia Michała. Paulina, mam nadzieję, że następnym razem pokażesz pazur – zakończyła Kinga.
Następnie przyszła kolej na parę Dominik – Sebastian. Do występu przygotowywali ich Thierry Verger i Piotr „Glaca” Mohamed. Chłopcy zatańczyli do „Snu” My Riot – zespołu Glacy. – To była najdziwniejsza choreografia, z jaką miałem do czynienia – powiedzieli obaj tancerze. – Widać, że was to wciągnęło. Mnie się to podobało – zaczęła Kinga. – Specjalnie zaprosiłem Thierry’ego do programu, żeby sprawdził waszą osobowość. I zdaliście egzamin na piątkę – pochwalił Agustin. – Dziękuję Thierry’emu, bo teraz jestem przekonany, że to nie ja mam najbardziej zryty beret. Ale nie zgodzę się z Agustinem. Dostaliście wszystko: kostium, muzykę, choreografię, ale to było wszystko, co było na scenie. Nie było was – skrytykował chłopaków Piróg.
Paulina i Ania zatańczyły z kolei hip-hop do piosenki „E.T.” Katy Perry i Kanye Westa. – Łatwiej się dogadujemy – powiedziały zgodnie dziewczyny zapytane, czy lepiej się pracuje w duecie z chłopakiem czy dziewczyną. – Aniu, jesteś bardzo pracowita, ale to nie są twoje techniki. Ale się nie poddajesz. Ale poradziłyście sobie fajnie. Paulina, lepiej się w tym czułaś – podsumował Piróg. – Muszę powiedzieć, że fajne to było. Z pazurem – powiedziała Kinga. – Absolutnie duet wieczoru, najlepszy występ. Fantastyczna choreografia, fantastyczny występ. Stworzyłyście równorzędny duet – zachwycał się Egurrola.
Po przerwie przyszła pora na solówki. Pierwsza zaprezentowała się Ania. – Zmysłowa, piękna Ania Tarnowska – powiedziała po jej występie Kazadi. Jako drugi zatańczył Dominik. – Jestem pewna, że wszystkie twoje wielbicielki oszalały – podsumowała go prowadząca. Jako trzecia na parkiecie pojawiła się Paulina. – Zaskakujesz za każdym razem. Czy na pewno jesteś tą nieśmiałą dziewczyną z castingu? – dociekała Patricia. Czwarta, ostatnia solówka należała do „wojownika” Sebastiana. – Twoja historia to materiał na film pełen zwrotów akcji – powiedziała Kazadi.
Po solówkach przyszła pora na występ specjalny. Na scenie pojawiła się grupa Dziki Styl Company ze swoim autorskim, zupełnie niezwykłym spektaklem. Zespół został założony przez Patryka, znanego z pierwszej edycji „You Can Dance”, który swoim oryginalnym stylem zaraził innych uczestników programu, m.in. Violę Fiuk. W sumie wystąpiło siedmiu tancerzy. – Premiera naszego programu 18 czerwca w Gdańsku – zapowiedziała Viola.
Po przerwie przyszła pora na najważniejsze rozstrzygnięcia. Koperty z wynikami w ręku trzymał szef jury, Agustin Egurrola. – Dominik – poeta, artysta, prawdziwy tancerz. Sebastian – wojownik, fighter – powiedział przed otwarciem koperty. – W finale 6. edycji „You Can Dance” zatańczy Dominik! – wykrzyczał. To oznaczało, że w finale zabrakło miejsca dla Sebastiana Piotrowicza.
Następnie przyszła kolej na dziewczyny. – Ania – waleczne serce. Paulina – masz piękny delikatny ruch. Jesteś jedną z najlepszych tancerek w Polsce – powiedział Agustin. – Tancerką, która zatańczy w finale, jest Paulina! – ogłosił Agustin. Tym samym Anna Tarnowska została wyeliminowana.
Za tydzień w TVN będzie można obejrzeć finał 6. edycji „You Can Dance”. O zwycięstwo walczyć będą Paulina Przestrzelska i Dominik Olechowski.
[Plejada.pl]