W minionym tygodniu prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko Weronice Marczuk i oczyściła ją z zarzutów płatnej protekcji. Śledczy nie dopatrzyli się w jej działaniu znamion przestępstwa.
Marczuk od początku twierdziła, że pieniądze, które otrzymała od agenta Tomka były nie łapówką, a zapłatą za jej pracę. Po tym jak została aresztowana, straciła posadę jurora w programie „You Can Dance”, a jej status celebrytki został mocno nadszarpnięty.
„Centralne Biuro Antykorupcyjne naruszyło prawo, pisząc chory scenariusz, aby mnie skompromitować” – oświadczyła Weronika Marczuk po umorzeniu śledztwa wobec niej o rzekomą korupcję.
Umorzenie śledztwa wobec Weroniki Marczuk to przykład „wyjątkowej niekonsekwencji” i „złej woli prokuratury” – oświadczył z kolei były szef CBA Mariusz Kamiński.